Inflacja w Polsce w lutym najwyższa od 26 lat. GUS zmienił koszyk inflacyjny

Inflacja w Polsce w lutym najwyższa od 26 lat. GUS zmienił koszyk inflacyjny

15 marca, 2023 0 przez admin

Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów inflacja konsumencka w
Polsce w lutym ustanowiła nowy wieloletni rekord, ale nie sięgnęła 20%. Jak co
roku marcowej publikacji statystyk CPI towarzyszyła zmiana wag w koszyku
inflacyjnym.

Inflacja w Polsce osiągnęła pełnoletność i jest najwyższa od 26 lat. GUS zmienił koszyk dóbr i usług
Inflacja w Polsce osiągnęła pełnoletność i jest najwyższa od 26 lat. GUS zmienił koszyk dóbr i usług
fot. New Africa / / Shutterstock

W lutym indeks cen towarów i usług
konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 18,4 proc.
w porównaniu z
analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z danych Głównego Urzędu
Statystycznego. To najwyższy odczyt od
grudnia 1996 roku
. Prognozy ekonomistów ankietowanych przez PAP wahały
się od 18,2 proc. do 18,8 proc. przy medianie na poziomie 18,6 proc.

Dość nieoczekiwanie dane za styczeń istotnie zrewidowano w dół: do 16,6 proc. względem
17,2 proc. raportowanych wstępnie
. W grudniu
inflacja CPI spowolniła do 16,6 proc
. względem odnotowanych w
listopadzie 17,5 proc.
oraz 17,9 proc. w październiku.

Względem stycznia koszyk dóbr konsumpcyjnych badany przez
statystyków GUS podrożał o 1,2 proc. Miesiąc wcześniej odnotowano miesięczny
przyrost CPI aż o 2,5 proc., mimo że w poprzednich miesiącach miesięczna
dynamika wydawała się hamować. W grudniu wyniosła 0,1 proc., w listopadzie
0,7 proc., a w październiku 1,8 proc.

Efekt bazy podbił statystyki inflacji CPI

Lutowy wzrost
inflacji CPI w Polsce po części wynika z efektu niskiej bazy sprzed roku
. 1
lutego 2022 roku weszły w życie tymczasowe obniżki stawek VAT na żywność (z 5%
do 0%) oraz paliwa i energię (z 23% do 8%). O ile VAT na nieprzetworzone
produkty spożywcze wciąż jest zerowy, o tyle stawki na paliwa, gaz ziemny czy
prąd od nowego roku powróciły do 23% („tymczasowo” podniesionych w 2012 roku).

W lutym
bieżącego roku za olej napędowy płaciliśmy grubo ponad 7 zł/l,
a benzyna
Pb95 kosztowała przeciętnie ponad 6,70 zł. Dla porównania, rok wcześniej oba te
paliwa tankowaliśmy za 5,20-5,60 zł. Stąd też roczny wzrost cen w tej kategorii
GUS oszacował na 30,8% (40,9% w przypadku ON i 27,7% w przypadku Pb95). Efekt ten zanikł w marcu, kiedy to ceny
na stacjach stały się niższe niż w pamiętnym marcu ’22
.

Po drugie w statystykach CPI przez cały rok widoczny będzie
efekt podwyżek cen energii i gazu, co także „zawdzięczamy” powrotowi do
wyższych stawek VAT. W kategorii „nośniki energii” rządowi statystycy
oszacowali wzrost cen na 31,1% rdr. W tym energia elektryczna przez poprzednie 12 miesięcy zdrożała o 22,4%, gaz o 23,7%, energia cieplna o 40%, a opał (czytaj: węgiel) o 53,6%.

Nadal bardzo szybko drożała żywność, która
według GUS-u była o 1,8% droższa niż w styczniu i aż o 24,7% droższa niż w lutym
2022 roku. Dla porównania, w styczniu roczna dynamika cen w tej kategorii
spowolniła 21,1% względem 21,5% odnotowanych w grudniu i 22,3% w listopadzie.

Inflacja zacznie się obniżać, ale jeszcze długo będzie
wysoka

Zdecydowana większość ekonomistów prognozuje, że od marca
wskaźnik inflacji zacznie dynamicznie się obniżać, a na koniec roku możliwe
jest jego zejście do jednocyfrowego poziomu. – Po osiągnięciu lutowego szczytu
w kolejnych miesiącach inflacja będzie się dynamicznie obniżać. Przez większą
część roku inflacja pozostanie dwucyfrowa, ale na koniec roku może spaść nawet
w okolice 7 proc. rdr. Dezinflacji będzie sprzyjać schłodzenie koniunktury,
efekty podwyżek stóp procentowych, wygaszenie kryzysu energetycznego oraz
wysoka baza odniesienia. Spadają już oczekiwania inflacyjne, zwłaszcza
przedsiębiorstw – powiedział Kamil Łuczkowski z Pekao cytowany przez PAP Biznes.

– Oczekiwany od marca spadek inflacji CPI będzie efektem
bardzo wysokich statystycznych baz odniesienia – od marca w reakcji na wybuch
wojny na Ukrainie skokowo wzrosły m.in. ceny paliw, opału oraz żywności i w
tych obszarach roczna dynamika cen będzie się szybko obniżać z obecnych bardzo
wysokich poziomów – ocenił główny ekonomista BOŚ, Łukasz Tarnawa.

Problem w tym, że za bardzo nie widać oznak hamowania tzw.
inflacji bazowej, czyli wskaźnika cen dóbr konsumpcyjnych z pominięciem paliw,
żywności i energii. Analitycy szacują, że w lutym bazowa CPI sięgnęła 12% i nie
wiadomo, kiedy zacznie się obniżać. – Presja inflacyjna jest dalej obecna –
dane HICP wskazują, że w styczniu około 70 proc. cen rosło w tempie
przekraczającym 10 proc. Dlatego szacujemy, że inflacja bazowa utrzyma się w
okolicach wysokich 12 proc. – powiedział PAP Biznes Rybacki z PIE.

Dwucyfrowa inflacja bazowa jest sporym wzywaniem dla władz
monetarnych. W teorii zakłada się bowiem, że jest ona pochodną siły popytu
krajowego i pozostaje pod znacznie większą kontrolą banku centralnego niż „szeroki”
wskaźnik CPI, w którym sporo „ważą” ceny paliw, energii czy żywności. Ceny w
tych kategoriach „niebazowych” uznaje się za mało zależne od krajowej polityki
monetarnej.

Dodajmy do tego, że niższa inflacja wcale nie oznacza, że
ceny sklepach zaczną spadać. Nic z tych rzeczy! Spadek inflacji znaczy tylko
tyle, że ceny będą rosły wolniej, niż rosły przez poprzednie 12 miesięcy.
Dopiero deflacja – czyli wzrost wartości pieniądza – pozwoliłby na spadek cen
nominalnych. Na to się jednak w najbliższych latach nie zapowiada.

GUS dostosowuje koszyk inflacyjny

Jak co roku w marcu GUS dokonał zmian w koszyku inflacyjnym.
Dokonuje się ich w oparciu o badanie budżetów gospodarstw domowych, na
podstawie którego opracowywany jest system wag. Podobnie jak przed rokiem było
to wydarzenie szczególnie istotne. Rok temu wagi w koszyku CPI były obliczone
na podstawie „pandemicznej” struktury wydatków ludności w 2021 roku. Teraz za
zmiany wag będzie odpowiadać przede wszystkim zmiana struktury konsumpcji wywołane
skokowym wzrostem cen artykułów spożywczych, paliw i energii.

– Co roku zgodnie z metodologią przyjętą w badaniu GUS modyfikuje tzw.
strukturę wag, czyli udział poszczególnych grup towarów i usług we
wskaźnikach inflacji – powiedziała Ewa Adach-Stankiewicz, szefowa departamentu handlu i usług GUS. Dodała, że „chodzi o to, żeby
przekazywane przez nas informacje odzwierciedlały w najlepszy sposób co
konsumenci kupują i ile wydają np. na mleko, warzywa i owoce czy sprzęt
RTV/AGD”. Pani Adach-Stankiewicz zaznaczyła też, że koszyk inflacyjny GUS odzwierciedla wzorzec zakupowy w
skali makro i nie należy go przykładać do konkretnego gospodarstwa.

Kategoria 2016 2017 2018 2019 2020 2021 2022 2023
Żywność i napoje bezalkoholowe 24,04 24,28 24,36 24,89 25,24 27,77 26,59 27,01
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe 6,56 6,38 6,19 6,37 6,25 6,91 6,32 5,75
Odzież i obuwie 5,47 5,68 5,37 4,94 4,94 4,21 4,47 4,27
Użytkowanie mieszkania i nośniki energii 21,04 20,53 20,35 19,17 18,44 19,14 19,33 19,63
Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego 4,99 5,14 5,25 5,7 5,8 5,83 5,71 5,29
Zdrowie 5,45 5,56 5,69 5,12 5,29 5,39 5,69 5,71
Transport 8,72 8,63 8,74 10,34 9,89 8,88 9,54 9,92
Łączność 5,27 5,2 4,87 4,18 4,54 5 4,9 4,48
Rekreacja i kultura 6,63 6,89 6,92 6,44 6,62 5,78 6,07 6,14
Edukacja 1,01 0,97 1 1,07 1,15 1,02 1,16 1,21
Restauracje i hotele 5,04 5,23 5,71 6,2 6,12 4,56 4,77 5,11
Inne towary i usługi 5,78 5,51 5,55 5,58 5,72 5,51 5,45 5,48
Ogółem 100 100 100 100 100 100 100 100
Źródło: GUS.

W koszyku inflacyjnym bazującym na wydatkach z 2022 roku
największe różnice w wagach poszczególnych kategorii widać w przypadku żywności
i napojów bezalkoholowych, których „ciężar” w koszyku CPI wzrósł o 0,42 punktu
procentowego. Droższe paliwa spowodowały wzrost wagi kategorii „transport” o
0,38 pp., a galopujące koszty opału podbiły udział „użytkowania mieszkania i
nośników energii) o 0,30 pp. Podobnie było w przypadku „restauracji i hoteli”,
których waga w koszyku inflacyjnym wzrosła o 0,34 pp.

Natomiast udział napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych
zmalał aż o 0,57 pp. Mocno zmalała waga „wyposażenia mieszkania”, gdzie
odnotowano spadek o 0,42 pp. Można to tłumaczyć wygaśnięciem boomu na meble i
elektronikę, jaki miał miejsce w latach 2020-21. Udział wydatków na łączność
obniżył się o 0,42 pp., na co z kolei wpływ zapewne miało zerwanie z polityką
lockdownów i powrót do nauki stacjonarnej w szkołach i na uczelniach wyższych.

Źródło:





Source link